(...) przyprowadzili do Niego kobietę, którą dopiero co pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero co pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co powiesz?» (...)" (J 8, 1-11) Faryzeusze dziś przyprowadzają kobietę, w nich mniemaniu i prawie- kobietę , która zasługuje na potępienie i śmierć. Ale Jezus tak nie myśli. On myśli jak Jego Ojciec , on patrzy na nią, na każdego człowieka- oczyma miłosierdzia , oczyma miłości... Tak Jezus ma oczy, które w największym grzechu doszukują się choć odrobiny dobra. On jest Pasterzem , który próbuje każdą swoją owieczkę wyleczyć z choroby, choć przez świat byłaby skazana na śmierć i rzeź... To dla Jezusa wciąż jest żywa i potrzebna ! A ja, a my- jak często sami nie będąc do tego przeznaczeni i wytypowani potępiamy drugiego , zabijamy słowem, skazujemy na potępienie, wymazujemy z naszego życia, z naszego serca... J...
Witajcie! Zapraszam do refleksji nad Słowem Bożym, do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Wszystko na chwałę Bożą!