"Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj!"
Rz 12, 21

Wiele razy w naszym życiu spotykamy się ze złem różnego kalibru. Zła jest coraz więcej we współczesnym świecie. Pojawia się ono wszędzie... w mediach, pracy, szkole. Często zło jest tak silne, że wpadamy w rozpacz, depresję, załamanie. Po prostu- nie wytrzymujemy tego psychicznie.
Wyżej wymienione słowa z Listu do Rzymian w swoim życiu często powtarzał Wielki Święty- Jan Paweł II, jak również ksiądz Jerzy Popiełuszko.
Obaj Wielcy Duchowni w Swoim życiu kapłańskim spotykali się z wielkim złem. Zamach, prześladowanie, szykanowanie... to tylko kilka trudności, z którymi musieli się borykać w swoim życiu. Ale oni nie reagowali na zło im wyrządzane agresją. Nie! Oddawali niekiedy więcej dobra prześladowcom, niż oni ofiarowali im zła...
Najpiękniejszym przykładem jest chyba wizyta
pokazana na fotografii powyżej. Jan Paweł II przebaczający swojemu niedoszłemu zabójcy. Ile osób zdecydowałoby się na taki gest? Na pewno byłaby to nieliczna grupa. Przecież bardzo często ciężko jest nam wybaczyć nawet najmniejszą winę. Najmniejszą krzywdę. A Jan Paweł II wyszedł naprzeciw człowiekowi, który targnął na jego życie. Jak nam nie wstyd?! Rozpamiętujemy takie błahe sprawy, zamiast iść, wyciągnąć rękę i pogodzić się z naszym bliźnim! Co nam daje ciągłe obwinianie? Satysfakcję? Radość? Chyba raczej jej brak!
Zapamiętajmy, że od sądzenia naszych grzechów i win jest tylko jedna Osoba. I to Ona osądzi naszego bliźniego z popełnionej winy, ale Ona osądzi również nas! Z tego czy potrafimy wybaczać naszym prześladowcom, naszym wrogom. Bo to jest bardzo ważna cecha, która w dzisiejszych czasach materializmu, pogoni za własnym "ja", odchodzi w zapomnienie.
Pomyślmy, może musimy komuś wybaczyć? Może to jest odpowiedni moment?
Komentarze
Prześlij komentarz