Przejdź do głównej zawartości

Post, czas nauki pomocy innym.- refleksje cz.2

      Jezus Chrystus dźwigając krzyż na Golgotę, tak naprawdę nie miał żadnego pomocnika. Wiem, że wiele osób teraz powie, a Szymon?! Przecież pomagał... Tylko pytanie czy przymuszenie możemy nazwać pomocą czy nie.. ? Każdy spojrzy na to inaczej, każdy nazwie to inaczej... 

 „Dlatego wszystko, co chcecie, żeby ludzie wam czynili, wy też im podobnie czyńcie"
Mt 7, 12

       W dzisiejszym współczesnym świecie tak ciężko o proste gesty pomocy drugiemu człowiekowi. Nie mówimy tutaj od razu o zbawieniu całego świata, o wyciąganiu każdego z ciężkiej sytuacji... 
Proste gesty- pomoc w zakupach rodzicom, pomoc w przejściu starszej osobie na pasach, pomoc młodszemu rodzeństwu w nauce... Proste rzeczy, prawda? A jak ciężkie często do wykonania... Sam mam trudności aby na przykład usiąść z siostra i coś jej wytłumaczyć do szkoły... Bo nie potrafię.. od razu się denerwuje jeżeli czegoś nie rozumie. Wiele jest innych sytuacji, w których ciężko mi pomóż innych, a tak naprawdę nie mam żadnych przeszkód ku temu.
       Mimo tego, że jest nam ciężko- często warto się przełamać, bo jak mówi Jezus, wszystko cokolwiek uczynimy to tak jakbyśmy uczynili Jemu... 
       Zobaczmy w twarzy bliźniego, przechodnia, kolegi, mamy, taty, czy babci twarz Chrystusa. Ukrytą. Czekająca na pomoc. Jezus naprawdę nie wymaga od nas wiele. On chce tylko naszej miłości, uczynności, miłego słowa, uśmiechu- do drugiego człowieka. 
Wszyscy należymy do Chrystusa i cokolwiek robimy innym, robimy Jemu! Każdy uczynek będzie nam zapisany... 
Jezu, prosimy naucz Nas być ludźmi otwartego serca na potrzeby bliźnich...! 
Do zobaczenia w kolejnej refleksji! Owocnego czasu przeżywania Wielkiego Czasu oczekiwania na zbawienie! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość (wiersz)

  Miłość Jakub Polak   Miłość mi wszystko wyjaśniła Mówił znany nam Karol Wojtyła Miłość mi wszystko rozwiązała Pisał przed laty Karol Wojtyła   Pytam – czym jest Miłość? Krzyż to Miłość Nadzieja to Miłość Poświęcenie to Miłość Cierpienie to Miłość Przebaczenie to Miłość   Czym dla mnie jest Miłość?   Miłość to bliźni który denerwuje To mąż, który żonę całuje Człowiek, który o pomoc prosi Matka, co na rękach niemowlę nosi   Bezdomny, do którego podejść się boisz Dziecko, dla którego chleb rano kroisz Rodzic, który troszczy się o Ciebie Miłość to obumieranie Ciebie     Spoglądam Miłości w oczy Czy to smutek przy Miłości kroczy? Nie, to nie smutek, to poświęcenie Bo Miłość to obumieranie Ciebie   Miłość, co to słowo znaczy? Zapytaj Jezusa, On Tobie odpowiedź wyznaczy On niewinny umierał na Golgoty scenie Bo Miłość to obumieranie Ciebie   Maksymiliana zapytaj, co w ob...

Spowiedź... strach czy radość?

„Bo jak niebo góruje nad ziemią, Tak drogi moje górują nad waszymi, A moje myśli nad waszymi myślami (…)” Iz 55, 9    Jezus chodząc i nauczając uczulał swoich słuchaczy,  aby najpierw, zanim osądzą drugiego człowieka zobaczyli to co jest  w nich złe i co oddala ich od Stwórcy. „Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?”       (Mt 7, 3) Uciekamy od grzechów, boimy się przyznać, że popełniliśmy grzech ciężki czy lekki i wyznać go w Sakramencie Pokuty, dlatego tak wiele osób ucieka od konfesjonałów, nie idzie do Spowiedzi bo nie chce uniżyć się i przyznać do słabości, uważa że wystarczy żal  w sercu i już jest czysty. Wielu z nas również unika systematycznej Spowiedzi, bo nie popełniła żadnego ciężkiego grzechu. Jezus Chrystus powiedział do Świętej Siostry Faustyny: „Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapła...

Żyjemy po to.. żeby żyć...

Żyjąc w pędzie za pieniądzem, sukcesami zawodowymi, karierą często zapominamy o tym dlaczego tak naprawdę żyjemy. Dlaczego pojawiliśmy się na tym świecie i jakie jest nasze przeznaczenie. Czy zastanawiamy się nad wartościami wokół, których kształtujemy swoje życie, wartościami, do których dążymy, którymi żyjemy?  A może żyjemy tylko po to, aby żyć? Aby „jakoś” przeżyć to życie, ważne żeby było tylko zdrowie, pieniądze, i żebyśmy byli szczęśliwi, a reszta sama jakoś się ułoży. Żyjemy, bo tak musi być i już!  Nie staramy się odkryć jakiegoś głębszego sensu życia, poznać planu jaki wobec nas ma Bóg… Po co? Przecież to może zaszkodzić naszej karierze zawodowej, rodzinie, możemy stracić przyjaciół, których poznaliśmy.  Żyjemy i żyjemy, starzejemy się, zmierzamy ku końcowi naszego ziemskiego życia, wreszcie przychodzi ta chwila kiedy trzeba się pożegnać i przejść do wieczności i dopiero wtedy, często dopiero na łożu śmierci pytamy: „Co tak właściwie zrobiłem/a...