Przejdź do głównej zawartości

Odmawiajcie różaniec!





Witajcie! Szczęść Boże!


     
Od 27 dni odmawiam Nowennę Pompejańska- 3 tajemnice różańca świętego, codziennie- przy moim trybie pracy jest to wydawałoby się bardzo ciężkie do zrealizowania, a jednak to tylko się wydaje! Ta nowenna oprócz tego, że ma niezwykłą moc to idealnie sama układa się w ciągu dnia. Gdy rozpoczynałem od razu sobie pomyślałem, że 7 dni góra i nie dam rady, przecież mam nocki, potem odsypiam cały dzień- to nie możliwe! Możliwe! Dla Boga nie ma rzeczy nie możliwych! Pan Bóg tak wszystko ułoży, że znajdziemy czas nawet na trzy całe tajemnice różańca świętego, a kiedyś miałem problem, żeby odmówić dziesiątkę różańca w ciągu dnia. A teraz odmawiam ich- 15! 
     Działanie Boga i Matki Najświętszej zauważyłem już w pierwszych dniach nowenny- wszystko zaczęło się nagle układać, pojawiały się nowe osoby w moim życiu, które miały związek z intencją w jakiej się modlę w tej nowennie, pojawiały się nowe wydarzenia- wszystko zaczęło się układać! 
     To moje trzecie podejście do Nowenny, spróbujcie również Wy! Nie ważne czy wytrwacie dzień, tydzień, miesiąc... Gdy upadniecie powstańcie i zacznijcie na nowo- Pan Bóg upadał trzy razy za każdym razem powstał, aby iść dalej! Bądźmy naśladowcami Jezusa! 

Błogosławionego Tygodnia! ;) 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość (wiersz)

  Miłość Jakub Polak   Miłość mi wszystko wyjaśniła Mówił znany nam Karol Wojtyła Miłość mi wszystko rozwiązała Pisał przed laty Karol Wojtyła   Pytam – czym jest Miłość? Krzyż to Miłość Nadzieja to Miłość Poświęcenie to Miłość Cierpienie to Miłość Przebaczenie to Miłość   Czym dla mnie jest Miłość?   Miłość to bliźni który denerwuje To mąż, który żonę całuje Człowiek, który o pomoc prosi Matka, co na rękach niemowlę nosi   Bezdomny, do którego podejść się boisz Dziecko, dla którego chleb rano kroisz Rodzic, który troszczy się o Ciebie Miłość to obumieranie Ciebie     Spoglądam Miłości w oczy Czy to smutek przy Miłości kroczy? Nie, to nie smutek, to poświęcenie Bo Miłość to obumieranie Ciebie   Miłość, co to słowo znaczy? Zapytaj Jezusa, On Tobie odpowiedź wyznaczy On niewinny umierał na Golgoty scenie Bo Miłość to obumieranie Ciebie   Maksymiliana zapytaj, co w ob...

Spowiedź... strach czy radość?

„Bo jak niebo góruje nad ziemią, Tak drogi moje górują nad waszymi, A moje myśli nad waszymi myślami (…)” Iz 55, 9    Jezus chodząc i nauczając uczulał swoich słuchaczy,  aby najpierw, zanim osądzą drugiego człowieka zobaczyli to co jest  w nich złe i co oddala ich od Stwórcy. „Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?”       (Mt 7, 3) Uciekamy od grzechów, boimy się przyznać, że popełniliśmy grzech ciężki czy lekki i wyznać go w Sakramencie Pokuty, dlatego tak wiele osób ucieka od konfesjonałów, nie idzie do Spowiedzi bo nie chce uniżyć się i przyznać do słabości, uważa że wystarczy żal  w sercu i już jest czysty. Wielu z nas również unika systematycznej Spowiedzi, bo nie popełniła żadnego ciężkiego grzechu. Jezus Chrystus powiedział do Świętej Siostry Faustyny: „Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapła...

Żyjemy po to.. żeby żyć...

Żyjąc w pędzie za pieniądzem, sukcesami zawodowymi, karierą często zapominamy o tym dlaczego tak naprawdę żyjemy. Dlaczego pojawiliśmy się na tym świecie i jakie jest nasze przeznaczenie. Czy zastanawiamy się nad wartościami wokół, których kształtujemy swoje życie, wartościami, do których dążymy, którymi żyjemy?  A może żyjemy tylko po to, aby żyć? Aby „jakoś” przeżyć to życie, ważne żeby było tylko zdrowie, pieniądze, i żebyśmy byli szczęśliwi, a reszta sama jakoś się ułoży. Żyjemy, bo tak musi być i już!  Nie staramy się odkryć jakiegoś głębszego sensu życia, poznać planu jaki wobec nas ma Bóg… Po co? Przecież to może zaszkodzić naszej karierze zawodowej, rodzinie, możemy stracić przyjaciół, których poznaliśmy.  Żyjemy i żyjemy, starzejemy się, zmierzamy ku końcowi naszego ziemskiego życia, wreszcie przychodzi ta chwila kiedy trzeba się pożegnać i przejść do wieczności i dopiero wtedy, często dopiero na łożu śmierci pytamy: „Co tak właściwie zrobiłem/a...