Powiecie łatwo mówić komuś o cierpieniu, kto go nigdy tak poważnie nie doświadczył. Być może doświadczyłeś go bardziej niż ja, być może doświadczasz go codziennie w swoim życiu: w pracy, rodzinie, w pełnionych przez siebie posługach, w trudzie dnia codziennego. Może jesteś już wykończony przez cierpienie? Przez cierpienie zwątpiłeś w Boga? Odwróciłeś swój wzrok od Kościoła, Księży, Modlitwy i Spowiedzi Świętej...? A może cierpienie pojawiło się w Twoim życiu własnie wtedy kiedy oddaliłeś się od Kościoła i wspólnoty? Doświadczamy w życiu różnych cierpień. Są cierpienia fizyczne gdy złamiesz nogę, gdy się uderzysz czy gdy ulegniesz wypadkowi. Są również cierpienia psychiczne gdy masz trudną sytuację w domu- kłótnie małżeńskie, trudny charakter teściowej, niewdzięczne za wychowanie dzieci- to wszystko również sprawia wieli ból. Spotykamy się również z cierpieniami duchowymi- kiedy mamy poczucie (złudne poczucie) opuszczenia przez Boga, braku Jego w naszym życiu, br...
Witajcie! Zapraszam do refleksji nad Słowem Bożym, do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Wszystko na chwałę Bożą!