Przejdź do głównej zawartości

Popatrz jak prędko mija czas!


"Popatrz jak prędko mija czas!
 Życie twe też przeminie wraz!
Życie to jedno, które Bóg Ci dał!

Wszystko przemija tak jak sen,
Troski, kłopoty skończą się,
Powiedz: szczęśliwym będziesz ty?"

Każde życie kiedyś dobiegnie końca. Niestety jest to dla nas straszna, a zarazem trudna
 do przyjęcia prawda. Moje i twoje życie kiedyś się zakończy. Skończą się troski, problemy, zmartwienia... 

Życie ziemskie się zakończy. Może przestanie bić nasze serce, ciało zastygnie, ale nasza dusza będzie nadal żywa. Pytanie jest jedno! Gdzie ona się znajdzie? Czy będzie natychmiast po Sądzie Bożym cieszyć się Niebem, czy może będzie musiała oczyścić się w Czyśćcu, a może będzie musiała cierpieć..?

Czy kiedykolwiek usiadłeś choć na chwilę
 i pomyślałeś o tym co będzie kiedy odejdziesz? Może ten miesiąc powinien nas skłonić do tej refleksji. Może warto zatrzymać się na chwilę i pomyśleć... czy to co robisz w życiu jest wystarczające, abyś po śmierci mógł być szczęśliwy? 

"Powiedz: czy ty Jezusa znasz? 
Powiedz: czy szczęście wieczne masz?
Powiedz: jak spędzasz życia czas?"

Na dziś przeznaczmy sobie pierwsze z trzech zacytowanych pytań...

Może znasz Jezusa tylko z opowiadań pani Katechetki? Może nigdy nie chciałeś otworzyć Pisma Świętego, aby poznać Go trochę bliżej? 
Może uważasz, że jest On surowy i trzymie się określonych reguł jak policjant? Może jest nieugiętym sędzią? Może w twoim sercu Jezus
 w ogóle nie jest miłosierny i dobry?

Jaki jest Twój Jezus? 

Chciej Go bliżej poznać. Rozpal w swoim sercu pragnienie bycia blisko Niego. Obudź w sobie ciekawość i chęć poznania Go mimo tego,
 że jest On we współczesnym świecie często traktowany jako "przeżytek". 
Jezus jest nowoczesny. On idzie z biegiem czasu. Wciąż przez kościół uaktualnia swoje nauczanie, aby było ono dobrze zrozumiałe
 w świecie internetu, nowych technologii. 

W tym tygodniu spróbujmy rozpalić w sobie dociekliwość, ciekawość względem Jezusa
 i Jego nauki. Spróbujmy Go lepiej zrozumieć i poznać przez nauczanie Ojca Świętego Franciszka, Pismo Święte czy głoszone kazania.

Błogosławionego tygodnia!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Miłość (wiersz)

  Miłość Jakub Polak   Miłość mi wszystko wyjaśniła Mówił znany nam Karol Wojtyła Miłość mi wszystko rozwiązała Pisał przed laty Karol Wojtyła   Pytam – czym jest Miłość? Krzyż to Miłość Nadzieja to Miłość Poświęcenie to Miłość Cierpienie to Miłość Przebaczenie to Miłość   Czym dla mnie jest Miłość?   Miłość to bliźni który denerwuje To mąż, który żonę całuje Człowiek, który o pomoc prosi Matka, co na rękach niemowlę nosi   Bezdomny, do którego podejść się boisz Dziecko, dla którego chleb rano kroisz Rodzic, który troszczy się o Ciebie Miłość to obumieranie Ciebie     Spoglądam Miłości w oczy Czy to smutek przy Miłości kroczy? Nie, to nie smutek, to poświęcenie Bo Miłość to obumieranie Ciebie   Miłość, co to słowo znaczy? Zapytaj Jezusa, On Tobie odpowiedź wyznaczy On niewinny umierał na Golgoty scenie Bo Miłość to obumieranie Ciebie   Maksymiliana zapytaj, co w ob...

Spowiedź... strach czy radość?

„Bo jak niebo góruje nad ziemią, Tak drogi moje górują nad waszymi, A moje myśli nad waszymi myślami (…)” Iz 55, 9    Jezus chodząc i nauczając uczulał swoich słuchaczy,  aby najpierw, zanim osądzą drugiego człowieka zobaczyli to co jest  w nich złe i co oddala ich od Stwórcy. „Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a belki we własnym oku nie dostrzegasz?”       (Mt 7, 3) Uciekamy od grzechów, boimy się przyznać, że popełniliśmy grzech ciężki czy lekki i wyznać go w Sakramencie Pokuty, dlatego tak wiele osób ucieka od konfesjonałów, nie idzie do Spowiedzi bo nie chce uniżyć się i przyznać do słabości, uważa że wystarczy żal  w sercu i już jest czysty. Wielu z nas również unika systematycznej Spowiedzi, bo nie popełniła żadnego ciężkiego grzechu. Jezus Chrystus powiedział do Świętej Siostry Faustyny: „Kiedy się zbliżasz do spowiedzi, wiedz o tym, że ja sam w konfesjonale czekam na ciebie, zasłaniam się tylko kapła...

Żyjemy po to.. żeby żyć...

Żyjąc w pędzie za pieniądzem, sukcesami zawodowymi, karierą często zapominamy o tym dlaczego tak naprawdę żyjemy. Dlaczego pojawiliśmy się na tym świecie i jakie jest nasze przeznaczenie. Czy zastanawiamy się nad wartościami wokół, których kształtujemy swoje życie, wartościami, do których dążymy, którymi żyjemy?  A może żyjemy tylko po to, aby żyć? Aby „jakoś” przeżyć to życie, ważne żeby było tylko zdrowie, pieniądze, i żebyśmy byli szczęśliwi, a reszta sama jakoś się ułoży. Żyjemy, bo tak musi być i już!  Nie staramy się odkryć jakiegoś głębszego sensu życia, poznać planu jaki wobec nas ma Bóg… Po co? Przecież to może zaszkodzić naszej karierze zawodowej, rodzinie, możemy stracić przyjaciół, których poznaliśmy.  Żyjemy i żyjemy, starzejemy się, zmierzamy ku końcowi naszego ziemskiego życia, wreszcie przychodzi ta chwila kiedy trzeba się pożegnać i przejść do wieczności i dopiero wtedy, często dopiero na łożu śmierci pytamy: „Co tak właściwie zrobiłem/a...