Kończymy dziś kolejny rok, kolejny rozdział naszego życia. Dziś zamykamy kolejną część powieści o sobie... Warto na chwilę się zatrzymać, pomyśleć o tym jak przeżyliśmy ten rok, czy coś się w nas zmieniło, ile dobra a ile zła wyżarzyliśmy w tym czasie, w ilu osobach rozpoznaliśmy Bożą obecność i pośpieszyliśmy im z pomocą? Czy pogłębiliśmy naszą relację z Bogiem? Czy jesteśmy "lepsi"? Czy dziś w kończącym się roku możemy powiedzieć, że to był dobry rok? ------------------------------------------- Czas mija bardzo szybko. Nikt z nas nie wie czy za rok będzie nam dane podsumować mijający czas, ale teraz mamy taką możliwość. Może warto coś w sobie zmienić... Zastanowić się nad tym co wciąż przeszkadza mi w byciu dobrym katolikiem, ojcem, matką, synem, córką, babcią, pracownikiem, koleżanką, przyjacielem... Co w nas wciąż krzyczy i domaga się poprawy? Mamy czas, aby to zmienić, aby samych siebie osądzić z zaniedbań, wad, złych postaw... T...
Witajcie! Zapraszam do refleksji nad Słowem Bożym, do dzielenia się swoimi przemyśleniami. Wszystko na chwałę Bożą!